Marihuana a mdłości – jak marihuana może pomóc?

Marihuana i jej właściwości medyczne są znane od niepamiętnych czasów. Od tysięcy lat stosowany jest jako środek wspomagający leczenie bólu i chorób zapalnych. Dowody na to, że działa przeciw nudnościom i wymiotom są poparte naprawdę długimi badaniami i kilkoma teoriami. Ale jak na to patrzą dotychczasowe badania i co nam przyniosły?

W jaki sposób marihuana pomaga w chorobie?

THC i CBD oddziałują na układ endokannabinoidowy (ECS). ECS składa się z wielu receptorów rozmieszczonych w całym organizmie, które kontrolują określone procesy chemiczne i biologiczne w organizmie.

Receptory CB1 znajdują się głównie w mózgu i układzie nerwowym, natomiast receptory CB2 występują głównie w komórkach układu odpornościowego, w tym:

• układ sercowo-naczyniowy
• przewód pokarmowy
• wątroba
• tkanka tłuszczowa
• kość
• układ rozrodczy

THC działa na oba typy receptorów i za ich pośrednictwem może zmniejszać stan zapalny, łagodzić ból, nudności i, przy odpowiedniej dawce, poprawiać nastrój. CBD oddziałuje głównie z receptorami CB1 i działa głównie na układ nerwowy. Oba kannabinoidy „oszukują” układ nerwowy w pewnym stopniu, aby wspomóc ECS, a organizm ma więcej czasu na przetworzenie zagrożenia.

Marihuana przeciw nudnościom spowodowanym chemioterapią

Konopie indyjskie są preferencyjnie wykorzystywane do łagodzenia skutków ubocznych związanych z chemioterapią. Są to głównie bóle stawów, wymioty i mdłości.

Amerykańskie badania potwierdzają te ustalenia. Jeden z autorów pracy, Ian Kleckner, w końcowej analizie skomentował:

„Mamy dowody na to, że marihuana i ogólnie produkty z konopi mogą złagodzić skutki uboczne chemioterapii. Historycznie, leki były podawane głównie metodą doustną, ale metoda wdychania substancji czynnej byłaby znacznie łagodniejsza, zwłaszcza dla pacjentów, którzy źle się czują. Niestety, dysponujemy modelami badawczymi, które mają 30 lat, więc jedyne, co nam pozostało, to zastosować model stosowania konopi.”

W swojej pracy Kleckner i jego koledzy dalej badali kwestię wymiotów i samych nudności. Są to dwa odrębne mechanizmy, z których każdy przejawia się i redukuje w inny sposób. W nowoczesnym ujęciu można powiedzieć, że wymioty są o wiele łatwiejsze do stłumienia niż same mdłości.

Popularne metody leczenia i leczenie z wykorzystaniem konopi indyjskich

Co ciekawe, nikt jeszcze nie przeprowadził badania porównującego leczenie konopiami indyjskimi i leczenie konwencjonalnymi metodami.

To dobrze, że nie tylko w USA, ale także w Europie i Azji lekarze dają do zrozumienia swoim pacjentom, że istnieje alternatywna droga, czyli leczenie produktami z konopi.

Marihuana i poranne choroby

Mamy tu na myśli przede wszystkim poranną chorobę, na którą cierpią przyszłe matki. Nie musi to być jednak rano, ale może się to zdarzyć kobiecie w ciąży o każdej porze dnia. Może też trwać cały dzień, ale nie chcemy nikogo straszyć.

W większości przypadków poranne mdłości pojawiają się w pierwszym trymestrze. Zdarza się jednak, że przyszłe mamy doświadczają tego niechcianego zdarzenia przez cały okres ciąży. W skrajnych przypadkach może dojść do sytuacji, w której zagrożone jest zdrowie zarówno mamy, jak i dziecka. Stan ten nazywany jest Hypremesis Gravidarum.

Ze względu na dostępność produktów z konopi indyjskich wzrasta liczba kobiet spożywających je w czasie ciąży. Sugeruje to analiza na dużą skalę, która skupiła się na kobietach w ciąży w latach 2009-2016. Dzięki tym danym Biuro Audytu potwierdziło, że liczba matek używających marihuany gwałtownie wzrosła.

Nie istnieją jeszcze klinicznie potwierdzone dowody. Istnieje jednak wiele dowodów, które są bardziej niż pozytywne. Matki w tym okresie nie miały porodów powikłanych ani przedwczesnych, nie było poronień ani komplikacji w ciąży. Dzieci były zdrowe i nie wykazywały żadnych oznak problemów psychicznych czy fizycznych. Należy dodać, że matki te same przyznały, że produkty z konopi im pomogły.

Po drugiej stronie są jednak ci, którzy nie zalecają stosowania marihuany przez kobiety w ciąży, ponieważ jest to nadal „narkotyk” i nie wiedzą, co może zrobić dla matki i dziecka.

Marihuana i mdłości – refleksja końcowa

Ian Kleckner ostatecznie skomentował całe to studium w następujący sposób:

„Nie żebym był regularnym użytkownikiem marihuany, ale jak wielu z nas zasmakowałem tej substancji. Zawsze miała ona konkretny cel. Mogę powiedzieć, że nigdy nie czułem się chory, wręcz przeciwnie, zawsze czułem ulgę i nie byłem pod presją”.

Niezależnie od tego, czy chodzi o stłumienie mdłości czy uczucia wymiotów, faktem pozostaje, że marihuana nie jest tak ryzykowna jak inne legalne narkotyki.

Jeśli masz problem z mdłościami, możesz kupić nasiona konopi i wyhodować swój własny lek.

Ten post jest również dostępny w: English Deutsch Français Polski Español Čeština