24/02/2023

Właściwości jointa z marihuaną – Joint a vape i bonga

Przyjrzyjmy się prawdziwym naukowym podstawom jointa marihuanowego i właściwościom palenia jointa marihuanowego w porównaniu do vape i bonga

Dlaczego marihuana musi być spalana?

marihuana wspólne palenie
marihuana wspólne palenie

Najpierw krótkie wyjaśnienie, dlaczego marihuana jest palona i palona w pierwszej kolejności. Zjedzenie grama utwardzonego kwiatu prosto z torebki nie jest dobrym pomysłem. Smakuje to jak jedzenie Kentucky Bluegrass i nie uzyskasz pożądanego efektu. THC w marihuanie musi przejść przez proces znany jako dekarboksylacja, aby stać się psychoaktywnym. Ed Rosenthal, jeden z czołowych światowych ekspertów w dziedzinie biologii konopi, wyjaśnia resztę w tym fragmencie jednego ze swoich felietonów:

Marihuana wytwarza THCA, kwas z dołączoną grupą karboksylową (COOH). W swojej kwaśnej formie, THC nie jest zbyt aktywny. Dopiero po usunięciu grupy karboksylowej, THC staje się psychoaktywne. Podczas palenia marihuany, THC jest odparowywane za gorącym punktem, kiedy gorące powietrze z palenia jest przeciągane przez jointa lub fajkę do niespalonego materiału.

Ile THC z jointa marihuany dostaje się do krwiobiegu?

marihuana joint palenie anioł

Jedno z pierwszych badań NIDA (National Institute on Drug Abuse) nad papierosami z marihuaną, przeprowadzone w 1982 roku przez badacza NIDA Richarda L. Hawksa, szacowało, że 20% THC zawartego w papierosie z marihuaną jest uwalniane do organizmu, jeśli palacz zaciąga się co minutę na 5 sekund. Cała reszta została utracona w wyniku pirolizy (spalania) i dymu bocznego (unoszącego się z tlącego się końca).

Późniejsze badanie z 1990 roku przeprowadzone przez Mario Perez-Reyesa, badacza psychiatrii na Uniwersytecie Północnej Karoliny, określiło dokładniej drogę, jaką pokonuje THC. Oszacował, że 20 do 37 procent THC w joincie dociera do użytkownika w dymie głównego nurtu. Dwadzieścia trzy do trzydziestu procent jest tracone przez pirolityczne zniszczenie, a 40 do 50 procent dostaje się do bocznego strumienia dymu.

W tych wczesnych badaniach zainteresowanie naukowców skupiało się wyłącznie na THC. Inne kannabinoidy, takie jak kannabidiol (CBD), i terpeny nie były jeszcze znane. Warto również zauważyć: wszystkie te amerykańskie badania zostały przeprowadzone przy użyciu marihuany niskiej jakości i o niskiej mocy (1,5 do 3 procent THC) dostarczonej przez NIDA. Te szacunki pozwalają nam wymyślić kilka ciekawych liczb. Jeśli przeciętny joint zawiera około 700 miligramów kwiatu konopi – taka jest konfiguracja „naukowego jointa testowego” – a średnia zawartość THC wynosi dziś około 20 procent, oznacza to, że w każdym joincie dostępnych jest 140 mg THC. Jeśli 20 do 37 procent z tego dostanie się do płuc, odpowiada to dawce THC wynoszącej 28 do 52 mg. Zanim jednak porównamy to z miligramami THC w edibles, należy pamiętać, że organizm inaczej metabolizuje edibles i inaczej na nie reaguje niż na palenie.

Więcej krótkich pufów czy mniej długich?

Nuka dziewczyna paląca futurystyczny joint z marihuaną

W badaniu przeprowadzonym w 2008 roku przez naukowców z Uniwersytetu w Leiden w Holandii, przy użyciu znacznie lepszej marihuany (17,4 procent THC), przyjrzano się konkretnie kwestii palenia trawki. Używając jointów z marihuaną zawierających 700 mg kwiatu, badani próbowali wszystkich rodzajów pufów. Brali dwusekundowy puff co 15 sekund, potem co 30 sekund, a następnie co 60 sekund. Próbowali dwusekundowego zaciągnięcia, trzysekundowego zaciągnięcia i czterosekundowego zaciągnięcia. Następnie badacze pobrali krew od badanych i zmierzyli poziom THC w ich osoczu. Zgodnie z oczekiwaniami, zawartość THC we krwi wzrastała stopniowo w prawie wszystkich przypadkach. Innymi słowy, dłuższy puff przyniósł więcej THC do krwi. Większa ilość wdychanego dymu robiła to samo. Krótkie, dwusekundowe puff co 30 sekund i co 60 sekund dało mniej więcej taką samą ilość THC, około 22 nanogramów na mililitr. Ale ten sam puff co 15 sekund podwoił pobór THC do 44 ng/ml.

Wnioski: Średnia całkowita temperatura jointa z marihuaną pozostawała wyższa, gdy puff był brany co 15 sekund. To utrzymywało cały system dekarboksylacji i dostarczania THC na palcach. Jeśli joint był pozostawiony w spoczynku przez 30 lub 60 sekund, ochładzał się. To jest różnica między utrzymaniem maszyny w ruchu a wyłączeniem jej i ponownym uruchomieniem.

Efektywność dostaw: Marihuana joint vs. vape i bong.

W 2007 roku Donald Abrams, pionier badań nad AIDS i medyczną marihuaną na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco, opublikował badanie dotyczące przyjmowania THC za pomocą waporyzatora Volcano. Abrams testował waporyzator jako bezpieczniejszą alternatywę dla papierosów z marihuaną. Odpowiadał na raport Instytutu Medycyny z 1999 roku, który zauważył wartość leczniczą marihuany, ale argumentował przeciwko zalecaniu medycznej marihuany ze względu na ryzyko zdrowotne związane z paleniem. Abrams uznał, że waporyzacja jest zdrowsza. W porównaniu z palonym jointem, Volcano produkował znacznie mniej substancji smolistych, tlenku węgla i innych produktów ubocznych spalania, jednocześnie dostarczając prawie identyczny poziom THC we krwi. Waporyzator wchłonął 54 procent THC w marihuanie, w porównaniu do 20 do 37 procent dostarczanych przez jointa z marihuaną.

Dla porównania, bonga mogą dostarczać mniej THC na gram kwiatu marihuany. Perez-Reyes odkrył, że szczytowy poziom THC we krwi badanych osób palących fajkę wodną był o około 50 procent niższy niż szczytowy poziom THC u tych samych osób palących tę samą ilość marihuany w joincie. Wynik ten może okazać się słuszny dla tych, którzy zastanawiają się, czy woda z fajki wodnej filtruje niektóre kannabinoidy pożądane przez użytkowników marihuany.

Autotraktat jest czymś realnym

Dla Donalda Abramsa z UCSF, najbardziej zaskakujące dane z jego badania z 2007 roku mogły dotyczyć miareczkowania – czynnika, który wpływa na stężenie THC we krwi (więcej na ten temat później). Poprosił on swoich uczestników o spożycie trzech różnych potencji: 1,7 procent THC, 3,4 procent i 6,8 procent. W idealnych warunkach zawartość THC we krwi badanych powinna była wzrosnąć wraz ze wzrostem potencji. Ale niespodzianka! Nie było.

Podczas palenia marihuany o mocy 1,7 procent THC, osoby badane osiągały poziom THC we krwi 80 ng/ml. Przy podwójnej mocy liścia (3,4 procent THC), osiągnęli 110 ng/ml. A przy czterokrotnej potencji (6,8 procent), osiągnęli szczytową wartość 120 ng/ml. Chociaż Volcano wchłaniał wyższy procent THC w porównaniu do jointa, poziomy THC w osoczu krwi badanych używających tych urządzeń były porównywalne.

A teraz przychodzi naprawdę interesująca część: uczestnicy badania Abramsa nie znali zawartości THC w momencie konsumpcji. To sugeruje, że uczestnicy badania wykonywali pewien rodzaj autotitracji, czy byli tego świadomi, czy nie. Miareczkowanie to wymyślne słowo na dawkowanie. Samoograniczenie oznacza, że palacze dostosowują swoje zachowania związane z paleniem, aby uzyskać pożądaną ilość THC z danego systemu dostarczania, biorąc więcej pufów przy niższych mocach THC i/lub wdychając je bardziej efektywnie niż przy wyższych.

„Zjawisko samoczynnego miareczkowania przyjmowania leków psychoaktywnych z wziewnego systemu dostarczania jest dobrze udokumentowane w przypadku nikotyny pochodzącej z palenia papierosów” – napisał Abrams – „ale według naszej wiedzy nie zostało wcześniej zgłoszone w przypadku marihuany”.

Badanie Abramsa ma również interesujące implikacje polityczne. Jednym z argumentów wysuwanych przeciwko legalizacji rekreacyjnego używania jest obawa, że dzisiejsza marihuana o wyższej zawartości THC „nie jest marihuaną, którą znaliście w latach 70-tych”. Jest to prawda. Ale może być również tak, że użytkownicy po prostu wdychają mniej dymu lub pary niż w latach 70-tych, aby osiągnąć podobne rezultaty.

Artykuły powiązane :

Ten post jest również dostępny w: English Deutsch Français Polski Español Čeština

Opublikowany przez Sakul

24/02/2023

Dodaj komentarz

Zaloguj
lub
Zarejestruj
na pisanie komentarzy